Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2017

10 tydzień ciąży

Dawno tu nie zaglądałam. I ani lenistwo ani ciągła senność nie są powodem. Kto by pomyślał, że kot jest w stanie zrzucić z komody laptopa podczas swojego nocnego zwiedzania szafek? Mi taki obrót spraw nie wpadł do głowy.W końcu laptop nie jest wcale taki lekki. Mój brak wyobraźni zaowocował potłuczonym ekranem. Tymczasem w oczekiwaniu na naprawę i powrót do internetowego świata dni mijały jak szalone i wkroczyłam właśnie w 10 tydzień ciąży. 

Dziecko w żłobku - wady i zalety

Najczęściej posyłamy dziecko do żłobka, bo jesteśmy zmuszeni wrócić do pracy. Nie każdego stać na nianię, która jest nie małym wydatkiem. Żłobek jest wtedy dla pracujących rodziców jedyną alternatywą. Jednak są też mamy niepracujące, które wysyłają do żłobka swoje pociechy. Sama stoję teraz przed takim wyborem. Moja sytuacja życiowa uległa zmianie i przez długi czas nie będę pracować, lecz nie chcę rezygnować ze żłobka. Dlaczego? W końcu teraz mam możliwość i mogę zupełnie samodzielnie zająć się córką, prawda? 

Moja dwulatka

W miniony weekend moja córka skończyła dwa lata. A ja się pytam jak to się stało? Przecież dopiero co ekscytowaliśmy się pierwszym ząbkiem i wyczekiwaliśmy na pierwsze nieporadne kroczki. Kiedy człowiek staje się rodzicem ma okazję na własne oczy przekonać się jak szybko przemija czas. A dziecko to taka ciągła przypominajka tego faktu. Jest tego żywym, pełzającym a potem chodzącym, dowodem. Upływający czas sprawia, że coraz bardziej doceniam nasze wspólne cudowne chwile, bo wiem jak bardzo są ulotne.

Mama na zwolnieniu

Moja codzienna rutyna uległa znaczącej zmianie. Jako, że moja praca jest dość obciążająca fizycznie, nie mogłam jej wykonywać będąc w ciąży. I stało się. Zostałam mamą na zwolnieniu. Przede mną długi czas siedzenia w domu co mnie jednocześnie cieszy i martwi. Minęło zaledwie kilka dni tego wymuszonego urlopu a ja już mam dość tego samego schematu. Wstać, zrobić córce śniadanie, posprzątać, zrobić obiad a potem wymyślić co zrobić z pozostałą masą czasu. Być może brzmi to zabawnie, w końcu narzekam na nadmiar wolnych chwil, które mogę zagospodarować jak tylko mi się zamarzy. Mam tylko jeden problem, strasznie dopada mnie lenistwo. Nie pomaga fakt, że dokucza mi ciążowe znużenie, nastroje, które zmieniają się jak w kalejdoskopie i pogoda za oknem, która znakomicie sprzyja chęci drzemania i leżenia pod kocykiem. Ciężko mi jest zaakceptować taką zmianę i jakoś zaaklimatyzować się w tej nowej dla mnie sytuacji.

6 tydzień ciąży - pierwsze usg

Wczoraj po raz drugi zjawiłam się u lekarza. Tym razem udało się dostrzec to malutkie życie, które rośnie sobie w moim brzuchu. Nawet usłyszałam bicie serca! To naprawdę niesamowite uczucie, szczególnie, że w poprzedniej ciąży pierwsze usg zrobione miałam w 13 tygodniu ciąży. System prowadzenia ciąży w Irlandii i Polsce nieco się różni. Przez to czuję się jakbym przechodziła to po raz pierwszy i wszystko jest dla mnie inne i w pewnym sensie zupełnie nowe. To powoduje, że mam wiele obaw a pytania mnożą się w mojej głowie z każdą minutą. Usg potwierdziło, że jestem w piątym tygodniu ciąży i 6 dniu, co podejrzewałam i co sugerowały badania krwi. Oznacza to, że dziś rozpoczynam 6 tydzień ciąży. Planowany termin porodu to 4 lipiec i jeśli się sprawdzi, to moje dzieciątko urodzi się zaledwie 9 dni przed moimi własnymi urodzinami. No, ale wszyscy wiemy, że te terminy są tylko orientacyjne i istnieje pewien margines błędu.